Dzisiaj Duch spędził czas w jednym z europejskich ogrodów. Nie wypoczywał, nie opalał się. Udzielał wskazówek młodemu adeptowi sztuk kosmicznych wojen, jak prawidłowo ćwiczyć Tai chi. Sam miał pewne trudności z łapaniem równowagi, bo nowe stopy wymagały usztywnień z bandaża i ... ręcznika jednorazowego.
Anakin przyjechał do nas z dalekiej północy. A raczej ściągnęliśmy go z przyszłości, żeby nie narozrabiał w swojej przyszłości, jak zostało to już zekranizowane %). Na zdjęciu poniżej gdzieś uciekł - nigdy nie widział takiego kota. Ale stwierdziwszy, że Sebulba był brzydszy, powrócił na ćwiczenia.
Ten post dedykuję wszystkim dopytującym się o rozbieraną sesję zdjęciową mojego Hot-toja :)
W sesji udział wzięli : Dwayne, Anakin, kot i dalekowschodnie stopy Dwayne'a.
Anakin przyjechał ze swoją opiekunką. Te Blythe mają opiekuńczość we krwi! Nowa nawet mogła by się nazywać Amidala ... ale prosi o mówienie do niej "Kasia" ... Na zdjęciach przywitana przez moją supermodną superheroskę.
Kasia to Flowers 'n Fashion B#32.
Anakin miły dla oka - mnie skojarzył
OdpowiedzUsuńsię z synem Thorgala :)
DZIĘKI za rozbierany akcent -
OdpowiedzUsuńmożna oczyska napaść, że HEJ!
Blajtki urocze bez dwóch zdań -
OdpowiedzUsuńale na miano Amidali chyba bardziej
zasługuje imponujący K♥T - niczym
przyczajony tygrys a ukryty smok :)
Ale ciacho ..... mmmmmm cudny :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te zdjęcia, gdy razem trenują! No i to czekoladowe ciasteczko, mniam mniam;D
OdpowiedzUsuńFajne chłopaki. Anakinem bym nie pogardziła.
OdpowiedzUsuńDech zapiera ten Duch Kamienia... Lalek przepiękny. Co się dzieje z łydkami/kostkami? Jakieś kłopoty? Może co na maila poradzić? Jakby co, daj znać! :)
OdpowiedzUsuń