- Pirat Złotko (Treasure X, seria 1, Łowcy, Cobi/Moose 2018) - 5,5cm
- Dark Bomber (Fortnite, Epic Games 2019) 10cm
- Storm Shadow (G.I.Joe, Hasbro 1991) 10cm
- Leśniczy (Bruder, w produkcji od 2010, mój z ~2015) 11cm
- Toxic Trooper (Fortnite, Epic Games 2019) 10,8cm
- Yu (Resinsoul, mój ~2015) 15cm bez peruki, w dzisiejszym poście występuje tylko dla porównania skali.
Dark Bomber: Toxic, uśmiechnij się do zdjęcia :) |
Toxic Trooper: Osz Ty!! Zabieraj te rogi! |
Na zdjęciu poniżej moi staruszkowie. Górny rząd, to G.I.Joe od Hasbro, figurki z dzieciństwa. Wojownika Ninja przedstawiałam już dawno temu. Reszta przetrwała gdzieś na strychu. W dolnym rzędzie moje giełdowe łupy. Od lewej - motocyklista od Lanard Toys, potem rudy bezimienny bez ręki a pozostali to Hasbro. Bezręki i Beznogi leżeli na giełdzie ładnych parę miesięcy, zanim zdecydowałam się ich przygarnąć. Jeden za złotówkę, drugi gratis :D
A tu jeszcze zdjęcia pamiątkowe ze spaceru:
Yu wygląda jak olbrzym przy tych maleństwach. A swoją drogą, spora kolekcja figurek i każda ciekawsza od drugiej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Madziu.
Z ciekawością obejrzałam figurki bo są dla mnie tematem nieznanym, niestety a bardzo, jak widzę, interesującym i różnorodnym!
OdpowiedzUsuńFajnie, że je pokazałaś :-)
Serdeczności :-)
SUPER spore zgromadzenie ;P
OdpowiedzUsuńDzięki za info z tym TK Maxxem! Czyli jednak te figurki Fornite to taka lepsza, współczesna wersja G.I.Joe! Nie widziałam jak dotąd porównawczego zdjęcia :) Muszę przyznać, że te figurki coraz bardziej mnie fascynują :) Zaintrygowała mnie jedna z figurek "staruszków", ta która stoi pomiędzy tymi biedakami bez ręki i nogi :) To chyba "składak" - mam 14 sztuk takich poskładańców z dzieciństwa :) Gratuluję Ci tych wszystkich figurek!!!
OdpowiedzUsuńJeden z moich staruszków to rzeczywiście składak, bo kiedyś kilku skosiła kosiarka ... a z ocalałych części powtsał taki ozdrowieniec :D
UsuńA Fortnity są w paru rozmiarach, dla każdego coś ciekawego :)
Krwiożercza Kosiarka w ogrodzie?!
Usuńi padła blady strach na figurki...
współczuję strat na polu i półkach
Jak widać lalka nie jedno ma imię. U mnie też mieszka kila figurek, choć ich tak nie nazywam. :)
OdpowiedzUsuńTakie figurki to fajna sprawa :) Niby ich nie zbieram, ale kilka się uzbierało :)
OdpowiedzUsuńMasę action figures sprzedałam przed wyjazdem z PL :( z czegoś musiałam zrezygnować,ale... czasem wpadają nowe :D
OdpowiedzUsuń