Szukając wiedzy na temat tego gatunku lalek nie udało mi się uzyskać stuprocentowej pewności, że to "Bella Tressy" wyprodukowana we Francji na licencji American Character Toy Company w 1967r. Z dużym prawdopodobieństwem to ona, bo nie ma rosnących włosów i ma prawie niewidoczny firmowy stempel z tyłu głowy oraz okrągły ślad na brzuszku, pozostałość z formy wersji z "growing hair". Makijaż jak i gęstość włosów są uderzająco podobne.
Włosy ma długie, po rozprostowaniu sięgające pasa. Sparciałej gumki nie ruszam, lalki nie myję ani nie czeszę. Postara się o to Właścicielka ... chociaż mnie korci :)
Gumowe dłonie, na szczęście nie są pogryzione. Ubranko niestety bardzo sfatygowane, chyba nieoryginalne.
Ma też brzydkie, krzywiaśne płetwo-stopy. Gumowe nogi są zabarwione na pomarańczowo od tej pomarańczowej kiecki.
Stojak widać, że pożyczony. Pierwszy, jaki trafił mi się w ręce :D
Jak się mylę co do stempla, to proszę o sprostowanie.
A ja bym umyła, uczesała i przebrała...
OdpowiedzUsuńTeż bym tak zrobiła, bo jest śliczna :-)
UsuńJa niestety nie mam takiej giełdy w pobliżu, a przydałoby się bo można w takich miejscach zdobyć niezłe cudeńka. Ja muszę polować w Internecie lub w second handach. U nas raz na jakiś czas coś się pojawia, ale raz od świętego dzwonu.
OdpowiedzUsuńFajna jest. Ja bym nie wytrzymała. Jak kupuję coś dla metki to od razu odszczurzam :)
OdpowiedzUsuńTwarz ma ładną. A nogi można spróbować wyprostować we wrzątku.
OdpowiedzUsuńSuper zdobycz! Też mam jedną, ale tą w wersji włosów rosnących. :)
OdpowiedzUsuńJest prześliczna :-) Już sobie wyobrażam, co zrobi z niej Ida... MmmmMM... :-) Cudowności...
OdpowiedzUsuńNo tak z Idy zapałem :P
OdpowiedzUsuńkrzywe nogi do długich prostych butków
OdpowiedzUsuńi od razu będzie jak ta lala malowana :)