Kiedy przez cały rok byłaś grzeczna w zakupach lalkowych i idziesz na spotkanie lalkowe... budzi się ta wewnętrzna bestia, która szuka ...i czasem znajduje coś, co potem "przypadkiem" trafia do koszyka...
A potem "przypadkiem" kupuje się wszystko, co w koszyku :D
Bestia nie była całkiem usatysfakcjonowana, bo to przecież nie Poppy, chociaż śliczna i może nawet odrobinę podobna... Dlatego do innego koszyka trafiło coś jeszcze, co może dotrze do dwóch tygodni. Tam trzeba było zrobić już trochę więcej przypadkowych kliknięć, więc niektóre robiłam z zamkniętymi oczami... A kiedy miałam jedno oko otwarte, to tak sobie przypomniałam, że pół roku temu nic sobie na urodziny nie kupiłam :D
Człowiek śpi spokojniej, jak ma zrobione zakupy :)