sobota, 9 lipca 2016

Bo warto zapraszać lalki, które podobają się najbardziej.

Dzisiaj marna i krótka sesja, ale za to moje ulubione lalki!




Jeżeli ktoś po raz pierwszy zamierza zaprosić do siebie żywiczkę, to niech to będzie ta, która się najbardziej podoba. Taka jest moja refleksja, odkąd Yu u mnie zamieszkał. Za dwa miesiące minie rok, odkąd go/ją mam i stwierdzam, że już nie potrzebuję zapraszać żadnej innej żywicy.
Od początku mojego zbieractwa starałam się nie iść na kompromis, nie zapraszać wszystkich, jakichkolwiek prawie idealnych lalek. Dlatego dzisiaj mam idealną, już prawie zamkniętą kolekcję. A przynajmniej taką mam nadzieję :D Zdjęcie zbiorowe - mam nadzieję, że wkrótce uda się zorganizować! Ale lubię oglądać takie zbiorówki u Was, więc zachęcam do takiej wakacyjnej mobilizacji !!

3 komentarze:

  1. ooo - zbiorówka -
    będę wypatrywać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie przygarniam wszystkich lalek. Zabrakłoby mi miejsca.czekam na zbiorową fotę.

    OdpowiedzUsuń