niedziela, 24 lipca 2016

Wreszcie urlop, więc lalki się wietrzą.

Dzisiaj zebrałam się na obiecane grupowe. Dwa metry czarnej, najtańszej podszewki rozłożone na trawniku i drabina plus aparat ... i można było robić sesję. Lustrzanki nie mam, wyszło jak wyszło :)

Najpierw razem:


Potem grupowo same Blajtki:


Potem Pamelki, Yu się wepchał:

Potem J-doll'ki i Mała Pullipka, Yu znowy się wepchał:

A potem Yu pchał się już nawet pod trąbkę motylka:

i łapał biedronkę ...

sobota, 9 lipca 2016

Bo warto zapraszać lalki, które podobają się najbardziej.

Dzisiaj marna i krótka sesja, ale za to moje ulubione lalki!




Jeżeli ktoś po raz pierwszy zamierza zaprosić do siebie żywiczkę, to niech to będzie ta, która się najbardziej podoba. Taka jest moja refleksja, odkąd Yu u mnie zamieszkał. Za dwa miesiące minie rok, odkąd go/ją mam i stwierdzam, że już nie potrzebuję zapraszać żadnej innej żywicy.
Od początku mojego zbieractwa starałam się nie iść na kompromis, nie zapraszać wszystkich, jakichkolwiek prawie idealnych lalek. Dlatego dzisiaj mam idealną, już prawie zamkniętą kolekcję. A przynajmniej taką mam nadzieję :D Zdjęcie zbiorowe - mam nadzieję, że wkrótce uda się zorganizować! Ale lubię oglądać takie zbiorówki u Was, więc zachęcam do takiej wakacyjnej mobilizacji !!