poniedziałek, 29 czerwca 2020

Klonikowy chłopczyk Sunshine

Hejka

Dzisiaj dla odmiany laleczka nowa. Przesympatyczny chłopczyk. Znalazłam go w żółtym sklepie na "L" na dziale "mydło i powidlo".










Jak widać dużo mu się zgina :) Ubranko jednoczęściowe, typowo uproszczone, za to buciki są super. Buzia bardzo mi się podoba :) 
Tylko dlaczego pudełko opisuje dziewczynkę? :D

sobota, 13 czerwca 2020

Hermiona, Mattel 2018

Dzisiaj następny wolny dzień, więc korzystając z okazji przedstawiam Hermionę. Dzisiaj mijają 2 tygodnie odkąd jest u mnie. Przy okazji pozdrawiamy też wielbicieli Star Treka :)


Hermionę dostałam w gratisie do Kena. Ken od ~1 czerwca mieszka u mojej  9-letniej sąsiadki, o której jej mama powiedziała, że jest starą krową za dużą na zabawki. Jak chce, to z okazji dnia dziecka tata się jej dołoży do namiotu :D



29 maj, przed umyciem

29 maj, po kąpieli

29 maj, w maseczce z Benzacne

1 czerwca

2 czerwca

7 czerwca
Po tygodniu zmieniania/nawilżania maseczki i stawiania w oknie na strychu, postanowiłam ją chociaz ubrać. Trzeba było ubrać też dodatkową osłonę, żeby ubranko nie wyblakło od słońca.

13 czerwca
Sukienka należała kiedyś do lalki z serii Sunshine Family, produkowanej w latach 70tych. Hermiona ma drobne ciałko i spore stopy. Co do butów, to pasują te od Fleur. Wygrzebałam jakąś "parę" z mojej kolekcji pojedynczych sztuk :)




Nie udało się całkiem wybielić plam po długopisie, zostały żółte zabarwienia. Ale z daleka ich nie widać. Jak na 2 tygodnie efekt jest całkiem niezły :)

czwartek, 11 czerwca 2020

Mod barbie i ferajna

Korzystając z dnia wolnego wrzucam kilka zdjęć ostatnio przybyłych do mnie lalek.


Pierwszą jest Mod barbie, wersja Partytime z 1977 roku. Ma wszywane rzęsy, skręcaną talię twist 'n turn oraz zginane nogi. Ma też bardzo wyrazisty makijaż. Jej dzisiejszy strój nie pasuje do otoczenia, ale mogła przecież wrócić własnie w całonocnej imprezy :D


W skład ferajny wchodzą dwie laleczki Lego skala wyczarowane na giełdzie, oraz Carla, europejska krewna Tutti z 1976r, produkowana podobno tylko na rynek europejski. Bardzo się cieszę, że do mnie trafiła. Zdążyła się już zaprzyjaźnić z pozostałymi tutkami, będą teraz rozrabiać razem. Carla zachowała swoją oryginalną sukienkę a włosy ma w super stanie.




W czerwcu kwitnie cała masa kwiatów, więc jest na czym oko zawiesić. Na makach ozdobnych, na różnych dzwoneczkach, których nazw nie pamiętam... Kwitnie też życie na giełdzie. Niestety odkąd mam nową pracę nie mogę jeździć na giełdę w piątkowe popołudnia, kiedy to można było upolować najlepsze lalki.




Kwitnie i niesamowicie pachnie też jaśmin.



Na swoją sesję czeka jeszcze Hermiona, której jakieś dziecko zafundowało makijaż długopisem. Ona następnym razem. Tymczasem: cześć i czołem, kluski z rosołem, idziemy na obiad. Pa pa :)