wtorek, 25 października 2016

Dziękuję Ci Aguś!

Po raz dwutysięczny drugi, ale pewnie i nie ostatni!!






Moje największe od dwóch lat lalkowe marzenie się spełniło !!!
Pamela Love, brunetka z kręconymi włoskami, wersja starlight w sukience z serii Paris, prześliczna!
A w stanie idealnym, bo dzieci poprzedniej właścicielki "nie chciały się TYM bawić" :D

niedziela, 16 października 2016

Dzwoneczek, wróżki i Neko

Witam!
Od wczoraj zamieszkały u mnie takie oto wróżki. Mają śliczne dłonie, śliczne nóżki i uszka. Nóżki nie zginają się im już jak "za młodu", właściwie to zgina im się po jednej nodze. I uwielbiam ich uda :D







Neko oprowadziła je po ogrodzie, ale szybko wróciłyśmy do domu - było bardzo zimno a one takie nieubrane!




To zdecydowanie mój rozmiar lalek! Takie małe laleczki o ślicznych buziach i o fantastycznie dopracowanych szczegółach (no, może makijaże nie są zbyt symetryczne ...). Ich jakość wydaje się być bardzo dobra. Co innego jakość lalek Projekt MC2 (Project Mc²). Te nowe lalki, które pojawiły się w Stanach, ostatnio zawitały także na półki TK Max'a. Widziałam trzy z czterech dziewczyn i jestem zawiedziona ich wykończeniem. Odstający plastik, niedbale uszyte ubranka :/ Poczekam do świąt ... jak stanieją, to może się skuszę :)

sobota, 8 października 2016

Monica w cekinach

Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze pod ostatnim postem! Pokazałabym może więcej za jednym zamachem, uszyłabym też może więcej, gdyby ... mi się chciało rozbierać lalki tak, jak je ubierać :D Ale kiedy już jakaś postać jest ubrana w buty, koszulę, kurtkę, spodnie ... to rozbierać ją nie jest już takie fajne. Trzeba by mi nowego ciałka. Czyli wąż nie do końca przewiduje konsekwencje swojego działania :] Co prawda mogłabym szyć dla o wiele tańszych barbie, ale nawet uszycie prostej sukienki dla dużej Tonnerki okazało się totalną porażką. Wykrojenie dopasowanego stroju dla ciałka z dużymi cyckami i pupą oraz wąskim pasem nie jest już tak proste, jak wykrojenie prostej koszuli (nawet z tym kołnierzykiem, kapturem, suwakiem itd. itp.). Prucia było 2x więcej a na koniec jest krzywo i z dziurą w zapięciu. Bluza dresowa to nie wyzwanie a Tonnerka zasługuje przecież na kreację ...








Niektóre zdjęcia rozmazane, bo ... nie umiem robić zdjęć, pogoda do kitu itd.. Trudno. Jesteście przyzwyczajeni :)

Na deser moja ostatnia Lalcia. Tzn nie taka ostatnia. Pozowała do zdjęcia grupowego, na którym sprytnie ukrywała swoją jednonożność. Biduli nikt więcej nie chciał a u mnie czekały jej skrzydełka.


Tydzień temu na placu wygrzebałam kolejną jednonożną! Składak, któremu z ciekawości urwałam głowę .... tutaj znowu "trudno" .... po czym wyrwałam nogę. Noga na bolcu, więc do wykorzystania! Tym razem wykorzystałam inną metodę naprawczą (to moja trzecia naprawiona/dosztukowana noga). W udzie lalki i pozostałościach po poprzedniej nodze wywierciłam dremlem dziurę. Oczywiście za dużą. Wlałam trochę kleju na gorąco i wepchnęłam bolec nogi. Noga ta nie będzie obracała się dookoła ale się zgina!

 "Ja stoję! Sama!"

Obiecałam pokazać koszule męskie. A że, jak już wspomniałam, nie chce mi się rozbierać facetów, to prezentuję je na Monsterce. Jedna z zagięciami, jedna w kropki a jednej nie ma, bo straciłam cierpliwość ...





... a potem zaszyłam na lalce kawałek koronki i tak już poszła spać ...


Dobranoc! :)

* moimi modelkami były: Monica Merrill i Rochelle Goyle