czwartek, 28 października 2021

Betsy

 Cześć :)

Dzisiaj przedstawiam Betsy :) jedną już znacie, ta nowa, to o około 40-50lat starszy egzemplarz :D Jestem szczęśliwa, że do mnie dotarła zwiedzajac przy okazji 3 Stany i dwa europejskie kraje :D










Musialam jej wstawić nową gumkę w głowę, ktora jeszcze roboczo wystaje... Trzeba obciąć:) Ale nie udało mi się jej dobrze naciągnąć, dlatego czasem główka Betsy tak słodko "sama się kłania", jakby Betsy się wstydziła :) Ogólnie to trochę strach dotykać tą moją nową "staruszkę", tylke się jej naoglądałam z odpadającymi nóżkami, wszelakimi pęknięciami, odapadającym wigiem ... ale muszę jeszcze chociaż dokładnie wypucować jej buzię, bo ma jakąś dziwną pozostałość z jednej strony ... może nie zaszkodzę :D

Sukienka, w której Betsy do mnie przyjechała, jest jedną z pierwszych, jakie zostały dla niej stworzone. Prałam ją najdelikatniej jak się dało ale i tak pozostały jakieś plamki... tu też strach się bać i dotykać ... Żeby poznać dokładniejszy wiek mojego egzemplarza musiałabym chyba kupić jakąś specjalną książkę do jej identyfikacji...

A tak przy okazji, to mam zaległe zdjęcia z muzeum zabawek na Krupówkach w Zakopanym ... Za jedyne 10zł zobaczymy stare komputery i konsole, pogramy w wiekowe gry, ale coś tam z lalek  też jest :)











Jeden ale treściwy post, raz na jakiś czas ... :D Pozdrawiam ! :)

sobota, 2 października 2021

Spacer

 Dzisiaj było tak pięknie, wyciągnęłam z szafy 4 lalencje i wypuściłam do ogrodu. Ale weny jakoś brak, wiec tylko pare fotek, niech się dzieje, chociaż troszeczke :)



Pamelka i Little Susana (?) grzecznie pozowały. 




A Little Pullip i Blythe Petite usiedzieć nie mogły. Albo spinały się po patyczkach albo dokuczały ślimakowi. Ten się schował i starał się przeczekać nalot gadatliwych szczebiotek :) 




wtorek, 7 września 2021

Wkacyjne Spotkanie :)

 Ale ten czas leci... ale wreszcie znalazł chwilkę, żeby się zatrzymać :D Wrzucam zatem fotki ze spotkania lalkowego z Marzenką i Idą, które odbyło się w Świątnikach Górnych koło Krakowa .... 16 lipca :D

Ale co tam, nasze lalki i my dobrze się bawiłyśmy, jest co wspominać :) Ja nie z tych, co dużo gadają, więc zapraszam na spam zdjęciowy ... chociaż to zdjęć w sumie też za dużo nie robię ...





Midge na ciałku Skipper powędrowała do Idy, Ida się zaopiekuje jej pęknięciem głowy załatanym pomarańczową nitką ... a w zamian klonik Rickiego odzyska trochę farby na włosach :D

Poniżej moja Fritka z dżentelmenem Marzenki, przez momencik mogli poczytać sobie w myślach :)




A tu Fritka z drugim facecikiem Marzenki. Fritka dostała od Marzenki superaśny kapelusik "hand made" idealnie pasujący do jej koloru włosów :)



A tu już mała sesyjka u mnie, w plenerze, testowałyśmy kapelusik na słonku ... Fritka mogła się polansować na ściance z trawy :D




A potem przyszła do mnie jakaś monotonia. Na giełdzie nic dla mnie nie było (poza preclami). Przez pandemię mój ulubiony sprzedawca nie może jeździć po towar do Holandii ... a poza tym zrobiło się jakoś tak wszędzie daleko, zapiernicz w pracy zabrał mi sporo czasu i siły. .. 
ale nie marudzę więcej
bo DZISIAJ
PRZYJECHAŁA ONA!
:D

I nie chodzi mi o tą blondynę po prawej, tą Starr od Jakks Pacific przywlokłam z giełdy jakiś czas temu ... Chodzi o tą brunetkę z ciemną karnacją z lewej! Tutaj można sobie wybrać określenia, bo się nie znam:

Pamela Love, Ocean Toys, Simba, Padget Brothers, Little Susana, indianka vintage ... więcej  szczegółów w następnym poście :) Może ktoś pomoże, może jakiś katalog ma ... bo na razie wiem tylko że były a teraz mam SWÓJ egzemlarz :D Ale się cieszę...



wtorek, 29 czerwca 2021

Barbioklony, petroklony...

Giełda staje się dla mnie coraz bardziej odległa. Pracę mam bliżej domu ale poświęcam jej bardzo dużo czasu, przez co sił na wyjazdy brak. Ale też po przeniesieniu moja giełda stała się jakby mniejsza, bardziej kamienista i mniej sympatyczna. Dzisiaj przedstawiam łupy z trzech pomniejszych wypadów. Trzy klony i jedna barbioszka po przejściach.. .


Kira ma bardzo ekstrawagandzką fryzurę. Kira, a raczej Dana z serii Barbie and the Rockers z 86/87', ma na sobie fantastyczny kubraczek od Barbie Sea Holiday z 1990r.


Poniżej pierwszy wydmuszkowy klon bez jakiejkolwiek sygnaturki. głowa obraca się tylko dookoła. Ubrałam ją w oryginalną jeansową sukienkę od Barbie z 1990r.




A tutaj dwa inne klony, główki z sygnaturką HONG KONG mają osadzone na szyjach zakończonych kulką, przez co można je pozowac na boki. Blondynka ma oryginalną sukienkę Petry, z 1965 roku, seria "Roma". Ubranka brunetki nie udało mi się zidentyfikować, ale na jakimś zdjęciu widziałam, że oryginalnie do kompletu był jeszcze kapelusik i parasolka.


Uwielbiam ich wyłupiaste oczka :)

niedziela, 13 czerwca 2021

Fritka i Momoko cz.2

 Dzisiaj część druga zdjęć rudej i " fioletowej". Tym razem w pełnej odsłonie, bo udało się dopasować pannom buty. O ile z Momoko nie było wiekszego problemu, tak z FRITką miałam ogromny. Pasują na nią ledwie dwie pary z moich zbiorów. Stopy ma twarde i większe niż barbie a chciałam jej założyć coś innego niż kozaki.

Na początek zdjęcie porównawcze.


A potem wio w teren. Maczki, zresztą jak większość kwiatków, w tym roku zakwitły później niż zazwyczaj a pięciornik kwitnie pełną parą. Fritka wpasowała się w tło.


Co do ubioru Fritki - w tej kwestii poległam. Nie mam nic "godnego" jej standardu. Trzeba będzie coś uszyć ... kiedyś. Momoko przyjechała w tej sukience, którą ma na sobie. Po ogrodzie spacerowałyśmy z moją ulubioną Barbarką.









Momoko ma dwa odcienie włosków. Blod pasemka nieśmiało wyglądają po obu stronach głowy. Ale fryzurka zupełnie mi się nie podoba. Mam ochotę zrobić jej siwe/srebrne i albo całkiem krótkie, albo równe długie :)






Na koniec zdjęcie stópek obu bohaterek w bucikach. T tle Kot.

Bo : momoko, mamkota, memkoguta. Tzn koguta jednak nie mam.

Ok, bez sensu :D

Pozdrawiam serdecznie, do następnego :)