niedziela, 7 marca 2021

Moje nowe Pysie :)

 Przybyły

Do miednicy wskoczyły 

Umyły sie i wypachniły

Szykujcie się na całą masę zdjęć i jeszcze wiecej lalek. U mnie solówki są rzadkością :D


Pamelki! Z grzywkami!! Kocham!!! Tak myślę, że to mogą być Pamelki ... bo były też bardzo podobne laleczki "little Susana" od Padgett Brothers. Moje mają sygnaturkę Ocean Toys, czyli to Pamelki? ...chociaż tamte chyba też mają te same ciałka? Kto tam odgadł co która firma której firmie sprzedała/podpatrzyła ...


Poniżej drugie nowe Pysie. Takie mini Sindy. Na pleckach sygnaturki "Made exclusively for Debenhams". Nie znam ich prawdziwych imion. Były sprzedawane w połowie lat osiemdziesiątych pod nazwą Star Princess i miały różne kolory włosów: różowy, żółty, niebieski i fioletowy a wersja długowłosa była multikolorowa :) Są troszke wyższe niż Pamelki czy Pippy. Moja różowowłosa ma śliczny, fioletowy koror oczu. Długowłosa ma oczy koloru szarego.




Przybyła też do mnie jedna reprezentantka firmy Topper - prezentującą prześliczną sukienkę w srebrne kropeczki, oraz jedna reprezentantka od Palitoy - Marie, moja pierwsza wersja dancing Marie, której głowa kręci się wraz z podnoszoną jedną rączką. Marie jest ubrana w ślubną sukienkę Pippy.




No dobra, ale co to za Czerwony Kapturek... Ano odwiedziłam Idę w piątek :) Kapturek zamrugał do mnie swoimi zielonymi oczkami...powiedział zalotnie "czeEeść"... I zabrał się ze mną do domu:) Laleczka była stworzona na potrzeby McDonalda w 2010r. Jej kapturek jest przyklejony do głowy - to typ wiecznego wędrowca, co to się nie rozbierze bo zaraz idzie do lasu na jagody :)






Bo u Idy to króluje jednak inny rozmiar :D Pamelkę oprowadzała Barbie BMR.




Tyyyle lalek czeka na swoje 5 minut :D Ale Ida zapracowana, więc i my czekamy, może kiedyś :) Kto znajdzie, gdzie na tym zdjęciu jest Willy - brzydula? Czekam aż Ida odpicuje tą Willy Wildebras, może będzie ładniejsza ... chociaż wątpię :D 

Poniżej zdjęcie mojej nowej Paolki! Tak! Za 9 zł :D Oczywiście to tylko zapowiedź, teraz wygląda już znacznie lepiej :D


A na zakończenie zdjęcie koleżanek moich nowych Pyś w czasie schnięcia po kąpieli, po podróży ... normalnie poszalałam ... albo mnie pokręciło ... ale napływ niespodziewanych funduszy spowodował drgnięcie palca wskazującego w "kup teraz" ... no dobra, trochę z przemiłą poprzednią właścicielką pogadałam, wyżebrałam troszkę bucików i z nawracającym zawałem serca pozatwierdzałam co trzeba. Przez następne 3 miesiące nic nie jem.


Do zobaczenia!

5 komentarzy:

  1. Nooo, poszalałaś!
    Wszystkie Twoje nowe pysie takie śliczne, urocze i milutkie, że oczu oderwać nie mogę. Pamelek zazdraszczam podwójnie, bo u mnie jedna bida, czeka na kieckę jakąś i butki. A uwielbiam je i sentyment mam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Przed wakacjami warto się odchudzić. Zawsze to na plaży ładniej się wygląda ;) Obłowiłaś się niesamowicie. A panienki cudne. Niektórych straaasznie zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne zdobycze! Urocze pyszczki :-) Paolka za 9zł? Toż to fart! Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. CzeEeść! :D Karolinka cały czas pytała, czy wróciłaś bezpiecznie do domu :)))) Ale Twoje Pysie były miłe i przyjemne w ręce. A te sukienunie, to mistrzostwo świata. Czy pokazując te zdjęcia próbujesz mnie delikatnie zachęcić do odświeżenia Willy??? :D A to nie wiesz, że szewc bez butów chodzi? ;) Ściskam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. To są Pamelki z moldem Sindypodobnym. Ocean Toys to one chyba wszystkie miały na plecach. A Czerwony Kapturek na tort jest owocem współpracy Madame Alexander i MacDonalda :)

    OdpowiedzUsuń