poniedziałek, 27 kwietnia 2020

Asuka & baby Ashton-Drake

Witajcie :)

Jak niektórzy zauważyli, nie rozsypuję się na posty. Jak mam coś pokazać, to w jednym poście :) Dzisiaj więc przedstawiam moje pocieszacze w czasie pandemii. Różowo - niebieskowłosa to Asuka wielkości Barbie, firmy Mattel z serii WWE Superstars z ~2017 roku. Zamawiałam przez internet, ma trochę krzywo naklejone oczy a ja mam bzika na tym punkcie, więc jestem troszkę zawiedziona :(
Asuka na rękach trzyma dzidziusia wielkości około 12cm, który na metce ma napisane: Made in China for The Ashton-Drake Galleries. Dzidzia pochodzi z serii 4 laleczek a jej przypisany jest tytuł "Handful of Love". Chyba jest w ciągłej sprzedaży, bo nie znalazłam daty produkcji. Moje dziecko stwierdziło, że pachnie kuwetą ..tzn być może jak lawenda? :D


Dzidzia jest łupem z placu :D Nowe i zaskakujące dla mnie jest to, że ma naturalne, ludzkie włoski :) Spaliłam jednego, śmierdział, to wiem :D Dzidzia jest przeuroczo brzydka, moja mama złapała się za głowę, jak ją zobaczyła. Uwielbiam też jej rączki i nóżki. Brzuszek ma materiałowy.






Oryginalnie powinna mieć jeszcze jeden komplet ubranek wraz ze skarpetkami! i czapeczkę. Oczywiście zgubiła te akcesoria :)


Backstage

Pozdrawiam! Trzymajcie się bezpiecznie!! :)

11 komentarzy:

  1. Backstage - śmiechłam :) Mam na allegro w zakładce "obserwowane" właśnie parę tych lalek WWE! Nad tą konkretną z Twojego postu się poważnie zastanawiam! Magda trzymaj się również bezpiecznie i dużo zdrówka Tobie i Twojej rodzinie życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za wsparcie, również życzę zdrówka!

      Usuń
  2. Maleństwo wygląda jak mini wersja reborna.:) Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście taka mini wersja, na taką zawsze mam miejsce :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Tiaaa... wszyscy znamy ten backstage :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo właśnie, ja jej robię zdjęcie, naciskam guzik... a sekundę potem ona leży ...po czym aparat łapie ostrość i "pstryka" zdjęcie ...:D

      Usuń
  4. u mnie WWE skończyły
    jako dawczynie drugiego
    życia, ekhm.. tj. ciałka

    OdpowiedzUsuń
  5. bobas rozwala system!
    jak powiadają najstarsze
    nanie "dziecko nie musi
    być ładne, musi być kochane"

    OdpowiedzUsuń
  6. Obie laleczki bardzo ciekawe.
    Większa ma fantastyczne ciałko, bo artykułowane a maleństwo idealnie zagrałoby dzieciątko np. podczas wpisu o Dniu Matki. Marzyłby mi się taki :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzidzia ma w sobie tyle uroku, aż mnie przeraża :D To musi być niezwykłe czucia, trzymać w dłoni coś tak realistycznego, a jednocześnie zbyt maleńkie, by mogło być prawdziwe... ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzidziuś uroczy!( tak, napisałam uroczy)
    Asuka- jako lalka ok, jako zawodniczka- niekoniecznie.
    Madziu, dużo zdrówka!

    OdpowiedzUsuń