Pierwsze to giełda w Sandomierzu :) Giełda ta odbywa się w soboty i jest dość spora. Dojazd mam bezproblemowy. Podróż trwa 2,5 godzinki z Krakowa a sama giełda znajduje się niedaleko głównej trasy, 10 minut piechotą od Rynku. Tym razem nic ciekawego nie znalazłam, za to chłopaczka Lol z pobliskiego Tesco pokazałam dwa posty temu.
Drugim miejscem była giełda w Pruszczu Gdańskim! Ha, z Krakowa to "tylko" około 6-7, nooo może 8 godzin :D w zależności, czy starczy nam sił i jak długo zasiedzimy się w Mac'u, jednym z kilku na tej trasie. Na tej giełdzie byłam tydzień temu i powiem, że jest naprawdę duża. Zależy kto czego szuka. Znajdziemy tam m.in. roślinki, pościel, ubrania, kubki, gadżety, meble, jedzenie (kiełbaski, kurczaki, burgery, zapiekanki, słodycze...)
Giełda ta odbywa się tylko w niedziele a przed 8 handlarze dopiero się rozkładają. Moje ukochane stoiska z rupieciami są liczne a sprzedają zarówno doświadczeni handlarze jak i dzieci z rodzicami. W zeszłą niedzielę upolowałam laleczkę Blythe od Pet Shopów, którą raz udało mi się wyciągnąć do zdjęć na plaży. Udało się jedno zdjęcie ...
Całkiem nowiutka, była przypięta do plastikowego fragmentu opakowania. Ale jedno zdjęcie to mało na post... No to dzisiaj zrobiliśmy sesję zapoznawczą :)
Czy w Pruszczu jest tylko jedna giełda? Czy są może też jakieś place targowe z rupieciami? Tego nie wiem. Wiem, że Kraków to miasto giełd i targów. Wczoraj odwiedziłam moją najulubieńszą giełdę samochodową. Pod wzglęcem ilości stoisk z rupieciami jest wśród tych trzech giełd największa. Przestrzeń jest bardziej rozległa i nie ma takiego ścisku ... tzn w niedziele jest... Niestety nie zawsze ma się szczęście łowcy. Kupiłam dwa precle :D Za to na placu targowym w Nowej Hucie udało mi się upolować laleczkę LOL, koleżankę dla chłopaków.
Ta laleczka LOL to seria 3, Swim club: Vacay Babay. Ma inne ubranko, cudnie w nim wygląda :)
Blajtka stoi sama! ale tylko do tego zdjęcia :D |
Ale to nie koniec nowości wakacyjnych. Ostatnio pokazywałam figurki Fortnite. Przed "urlopem" przyjechała do mnie nastepna figurka z tej serii. Tym razem inna skala, więcej - 38 punktów artykulacji i odpadająca wymienna twarz. Valkiria :)
Valkiria i Dark Bomberka nie były zainteresowane zdjęciami. Coś tam pogadały ze Spockiem i poszły zwiedzać taktyczne pozycje obronne w okolicy ...
Tak mało wolnego, a tyle miejsc odwiedziłaś? Podziwiam...
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje giełdowo- targowe zdobycze superaśne! Tylko pozazdrościć zdolności do wyszukiwania takich skarbów.
Sandomierz czy miejsca w Krk można odwiedzać w każdy wybrany weekend :) a Pruszcz to miałam po drodze akurat :D Nie starczyło mi tylko sił na Jarmark Dominikański w Gdańsku, rzut beretem ale niestety nie tym razem. Jedni po drodze zwiedzają muzea i skanseny... a ja giełdy :D
UsuńByłaś tydzień temu w Pruszczu na Giełdzie i nie zahaczyłaś o Jarmark Dominikański w Gdańsku? Ja akurat sobie wtedy Pruszcz odpuściłam i pojechałam zwiedzać ogrody. Byłam dzisiaj. Przytargałam jednego klonika. Praktycznie w czasie jarmarku nie warto odwiedzać Pruszcza, bo większość handlarzy jest na Dominiku.
OdpowiedzUsuń:D Nie wiedziałam :D ale i tak było tłocznooo a miałam jeszcze do przejechania ponad 200km, więc ja sobie Dominika odpuściłam :D
UsuńSłodki, troszkę naburmuszony pysiaczek ;0)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :0)
jakże cenne i niesamowite łupy!!!
OdpowiedzUsuńFaktycznie, sporo objeździłaś jak na tak mało czasu!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem! Tyle u Ciebie nowości! Nie wiem, co podziwiać! Same śliczności!