niedziela, 15 stycznia 2017

Palitoy Pippa podejście pierwsze

Uwielbiam zdjęcia porównawcze ... ale z parunastu zdjęć zostały mi cztery prawie nierozmazane ... zupełnie jakbym ślepa była ;) 

Pippa dotarła do mnie z przygodami, bo jakże by nie. Paczkomat był przepełniony, więc tym razem dowiedziałam się, że paczkę mogłam znaleźć obok ... Panu, który siedział w aucie z parudziesięcioma paczkami, na które nie znalazło się miejsce w paczkomacie, życzyłam ciepłego wieczoru :) A oto zdjęcia mojej nowej lokatorki pudełka z "szesnastkami" (to pierwsza laleczka, którą tak poprzebierałam do zdjęć, ale przyszła do mnie ze swoimi oryginalnymi ubrankami, więc szkoda by było ich nie pokazać):

to było z Pamelką i resztą ...

 to było z figurką Marty od doktora Who, którą obiecałam pokazać ostatnio ....


to było z Yu (jakby ktoś jeszcze nie wiedział) ... 


a to z laleczką Toya od Starr Model Agency - mają bardzo podobne stópki!

Moja Pippa ma na pupie napis PALITOY HONG KONG, na pleckach lustrzane odbicie szóstki/dziewiątki a na główce 337 215 i 2. Przy nitach są ślady białego kleju? Jakby ktoś korektorem pomazał. Ma też kolczyki! Cieszę się, że raczej nie ma za dużego zeza :) Ma przecudny nosek! Zdecydowanie będę wypatrywać kolejnych przedstawicielek jej gatunku!

Pozdrawiam !!!

7 komentarzy:

  1. jakiż retrourok! Pippa przesłodka!

    figurka Marty oraz z ostatniej fotki
    czekoladowa panienka - rozwaliły mnie ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa panienka. Lubię te staruszki bardziej niż nowe z pudełka. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Agnieszka mi dziś pokazywała jedną taką ;) Byłam pewna, że jest większa od Pamelki, a tu niespodzianka. :)
    Więc to obok to ta figurka z doktora Whooo??? jakoś inaczej sobie wyobrażałam, nie wiem czemu :]

    OdpowiedzUsuń
  4. Te ciemnoskóre panienki bardzo mi się podobają (tj. ta figurka i szczególnie ta z ostatniej fotki) :-) No i Pamcia - urokliwa niezwykle z powiewem dawnych czasów, w trakcie których stworzono wspaniałe lalki. Teraz także pojawiają się ciekawe lalki, nowe rozwiązania na ruchomość ciałek, ale takiego uroku, jak te stare bidulki juz nie ma wśród nowości. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny niewinny pyszczek ma tak Pippa. Perełka wśród maluchów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję Pippy, urocza laleczka. Wydaje się większa!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciemnoskóra lalka jest świetna. Osobiście mam słabość do czekokadek, chociaż w swojej kolekcji nie mam ich za wiele.

    OdpowiedzUsuń