Lawinowo rośnie u mnie ilość klocków lego mojego dziecka. Przy okazji przygarniam figurki, które spodobały mi się szczególnie. Poniższego jegomościa szukałam macając saszetki-niespodzianki przez godzinę. Na szczęście tylko on z serii miał sukienkę zamiast spodni. Ale był w ostatniej saszetce z pudełka ....
Jor-El, tata supermena z 2 serii Batman Movie |
Roman Emperor - cesarz rzymski (seria 9 minifigurek) |
Albert Einstein "Bobblehead Action Figure" |
Moje figurki pozdrawiają Was z parapetu. Bo przez ostatnie 2 miesiące wychodząc na zewnątrz z reguły przebiegam z punktu do punktu zatrzymując się tylko przy przyczepie z kanapkami i pączkami :D
co za głowa! przystojna że HEJ!
OdpowiedzUsuńchyba bym przesadziła na większe
ciałko - to spojrzenie, ten uśmiech!
Albercik jest super. Ja też bym mu zaraz poszukała większego ciałka.:)
OdpowiedzUsuńSiwe skronie dżentelmenów kojarzą mi się z mądrością i szacunkiem...
OdpowiedzUsuń100 lat wszystkim Dziadkom!
Ale fajny ten Einstein :)
OdpowiedzUsuńEinstein jest świetny :D
OdpowiedzUsuńJaki fajniutki :-) i jeszcze z trzęsącym się łebkiem :D :D :D :D
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten Einstein.
OdpowiedzUsuń