środa, 26 lutego 2020

Działo się...

Ostatnio czas poświęcam bardziej na szukanie nowej pracy, niż na lalkowanie, ale na giełdę czasem mnie poniesie, a wtedy przytargam jakiś złom. A i nowości same znajdują drogę, żeby do mnie dotrzeć.


Oto cała nowoprzybyła, styczniowo-lutowa "Banda". Gościem specjalnym była Miśka, czyli żywa, ogoniasta, domowa figurka, która postanowiła rozprosować kości po przedpołudniowej drzemce.


Wracając do rzeczy... Do kolekcji Big Jim'ów dołączył brodaty, beznogi inwalida. Jedyna noga, którą posiada, nie należy do niego. Do sprzedawcy wracałam jeszcze 2 razy, ale bardziej był zainteresowanym moimi nogami, niż tą jedną zagubioną... Jakby ktoś miał zbędną prawą nogę od Big Jim'a, niechaj się odezwie :) Kolega w bluzie z kapturem, aczkolwiek bez portek, to Little John od MEGO z ~1976 roku. Szukając pracy nie mam weny na szukanie portek dla John'a, więc John świeci udkami. Bywa...

Little John, Mego 1976

Na zdjęciu poniżej najnowszy facet 1/6. Główka była moim prezentem na Święta BN a ciałko zamówiłam w czasie wyprzedaży przedświątecznych na Ali. Ciałko szło ponad miesiąc, już myślałam że zaginęło. Ale wreszcie dotarło .. w dniu moich urodzin, taki prezent :D Grubcia Mtm to prezent urodzinowy od mojej Mamy :) Oboje strojem nie powalają, ale brak czasu - wiecie, rozumiecie ;)


Tam, w środku, jest ciałko. Nie ważne co przeszło. Ważne, że dotarło ... cało :D


Ten jegomość (główka) to Yang Guo. Zainteresowani na pewno znajdą.  A co do ciałka, to ilość dłoni nie powala, najbardziej mi żal tych luźnych dłoni, których nie było. Ciałko w typie wysokim MX02B.



3x Big Jim (Mattel) + Little John (Mego)




Yang Guo

Panowie ćwiczą balety...

13 komentarzy:

  1. Bardzo ładna ekipa, widać, że obrodziło w lalkach. Powodzenia w szukaniu pracy! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy jegomość to przypadkiem nie jest elfem?
    Mnie się kojarzy Keanu Reevesen - lubię tego aktora :)
    Bez kota to sesja nie bardzo udana :P
    Moja Miśka odeszła w lipcu ub.roku :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yang chyba raczej nie jest elfem. Ja też lubię Keanu :) Czytałam o Twojej Miśce, bardzo mi przykro. Kiedyś też będzie mi się ciężko rozstać z moją.

      Usuń
  3. Zacne grono. Jestem pełna podziwu dla Twojej kotki, pięknie zapoznaje się z nowościami, nie psoci.

    OdpowiedzUsuń
  4. Perypetie z nogą mnie szczerze ubawiły ale to Miśka skradła me serce ! Ona jest z lewej strony ruda a z prawej nie, szok ! :)
    Też mam kiciową szylkretkę z białym !

    OdpowiedzUsuń
  5. Towarzystwo bardzo ciekawe. Niestety, zgadzam się z poprzednimi wpisami - to Miśka skradła cały post... Żeby było śmiesznie, też mam szylkretkę, ale bez białego( czyli nie tricolor, a szylkret).
    Pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniach pracy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Och, ten gość z siwymi pasemkami na skroniach jest powalający! Poza tym naprawdę mocno powiększyło Ci się grono chłopaków!
    Misia ujmująca!
    Powodzenia w znalezieniu fajnej pracy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i mnie powalił ów Men ♥ ♥ ♥
      trzymam kciuki w kwestii pracy,
      sama będę musiała za jakiś czas
      biegać z cv - teraz jeszcze na
      L-4 regeneruję się i dziergam :)

      Usuń
    2. Dzięki za wsparcie, również będę wspierać szukających, bo szukać jest ciężko... ale trzeba być dobrej myśli ! <3 Dziękuję Wszystkim <3

      Usuń
  7. Gratuluję wszystkich nowych "vintage'owych" Panów!!! I najnowszego przystojniaka 1/6 oczywiście najbardziej! Mam jednego Big Jim'a, niestety nie mogę poratować nóżką :) Mój wymagał naprawy, repaintu, nowych ciuszków itd. Głowę mu ktoś do karku tak przykelił, że stary klej zostawił brązowy ślad. Zlitowałam się nad biedakiem, bo te figurki mają w sobie taki czar :) Muszę kiedyś o nim na blogu napisać! Big Jeff, Big John... ilu ich tam było, a jakie fajne dodatki mieli... Paczka z ciałkiem to skandal!!! Do mnie w styczniu dotarła paczka z Chin po ponad miesiącu po zakupie i figurka w środku była ewidentnie obmacana w WER Warszawa. Jeden element odpadł... Paczka miała dwa różne nr do śledzenia!!! Każdy pokazuje inna trasę :) Na szczęście dotarła w całości. Miśka przekochana!!! Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój też miał przyklejoną głowę! Ale zmywacz do paznokci dał radę, chociaż ślad pozostał. Może kiedyś, na jakiejś giełdzie trafi się jeszcze jakaś samotna noga... :D

      Usuń