niedziela, 28 lipca 2019

Dzień lalkowej mody i wściekli wojownicy

W tym tygodniu, według kalendarza Szarej Sowy, obchodziliśmy w lakowej blogosferze dzień lalkowej mody. I tak się moje Baśki wcisnęły w posta o nowej starej figurce z serii Fighting Furies, którą upolowałam wczoraj na giełdzie.


Kapitana "PEG LEG" bardzo ciężko jest upozować, bo chwieje się na wszystkie strony. Za swojej młodości był bardziej eksploatowany niż jego kolega - HOOK. Obie figurki pochodzą z lat 70'tych.


Kapitan nie ma lewej stopy. Na szczęście kupiłam mu piękne kozaki, które ukryją tą małą niedoskonałość.




A sukienki Basiek pochodzą z serii gazetek z ubrankami dla lalek "Felicity Whishes", pomocy nauczycielki i organizatorki przyjęć. Laleczka, dla której przeznaczone są ubranka, jest szmaciana i z założenia jest wróżką, dlatego każda sukienka ma z tyłu dodatkowe rzepy do przyczepiania skrzydełek. O przygodach wróżki Filicity jest cała seria książeczek dla dzieci.


Ubranka przywiózł skądś Pan, od którego kupowałam mebelki dla Pippy :)

4 komentarze:

  1. Bardzo fajne ubranka, nie miałam pojęcia o istnieniu takich gazetek! Panowie figurkowie też fajni :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kapitan, jak należy ma drewnianą nogę :)Sukienki bardzo ładne. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. sprytna sesja - dopiero ostatnia
    fotka ujawniła rozmiar Panów, co
    bynajmniej nie nieweluje wdzięku
    i zaangażowania tychże :)))

    OdpowiedzUsuń