czwartek, 15 sierpnia 2019

Camryn

U mnie na giełdzie ostatnio też mniej lalek. Tzn były barbie z lat 80/90, ale ze słabymi albo wręcz ze zmiażdżonymi głowami. W sobote w nocy śniło mu się, że znalazłam Sindy. W niedzielę pojechałam na giełdę z mieszanymi uczuciami, bo w piątek już większość stoisk z rupieciami przepatrzyłam a w niedzielny poranek przeszły tamtędy tłumy ludzi. Ale na zakończenie trafiłam na jedno niepozorne pudło, a w nim, na dnie, niepozornie leżała sobie Camryn. I 4 pojedyncze buty :D








Moja Camryn ma mocno przycięte włosy i porysowane nos i brodę. Do tego popękane gdzieniegdzie stawy. Ale wystarczy mi jako lalka zapoznawcza serii Project MC2 od MGA. Nowe lalki i ich jakość wykonania zniechęcają do zakupu tak jak i duża głowa.  Do tego duże stopy, na które pasują buty od Kena. Ale taka wersja używana jest dla mnie całkowicie wystarczająca :)


6 komentarzy:

  1. Całkiem fajna panienka. One są strasznie delikatne, stąd te stawy. Ale wygląda zupełnie dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spoko panna. Wygląda dobrze, jak piszesz, do celów poznawczych akurat. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznać że fajna laleczka Ci się trafiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. też nie mogłam się oprzeć tej twarzyczce -
    zarówno cudne włosy, oczka jak i nosek ♥ ♥ ♥
    i jako jedyna została z całego teamu - tyle
    że teraz przybrało się Jej ciała a to za sprawką
    drugiej MC2, która nieoczekiwanie wprosiła się
    i zapragnęła totalnych zmian po całości :DDD

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam najmocniej ale jak mi sie przyciskały te małe klawisze na telefonie to przez pomylke nacisnelo sie usuń i teraz prosze o wybaczenie!! Ja też mam tak z lalkami, szczególnie z Barbiami i Betkami ostatnio, znalezione zostawiam, może trafią w lepsze ręce

      Usuń