sobota, 24 sierpnia 2019

Przypadki giełdowe i emausowe.

Czasami wlokę się po tych wszystkich giełdach, szmatszopach i emausach i nic nie znajduję. Tak jest w większości przypadków i jest to trochę zdawać by się mogło demotywujące. Ale ja tam chodzę jak na spacer. Jedni jeżdżą spacerować w góry, inni do galerii handlowych a jeszcze inni do lasu... Gdziekolwiek. Ja spacerując poluję. I tak czasem uda mi się coś upolować namacalnie a czasem cyknę zdjęcie, Ida z drugiego krańca Krakowe stwierdzi, że to nie nasza bajka, więc idę dalej. Sierpień jest miesiącem zdecydowanie prozabawkowym. Dzisiaj pokażę co tam w tym miesiącu minęłam.




Zawsze szkoda mi tych ofiar małych fryzjerek :(


Z tymi lalkami pani przyjechała tylko w ten jeden dzień. Jak mi szkoda, że nie przyjechałam wcześniej rano, bo pani zdążyła już sprzedać wszystkie dodatkowe buty i ubranka do tych lalek, buuu


Anna miała krzywe nogi. No cóż, to chyba od jazdy na reniferach...



Lalka powyżej to pozytywka. Nakręcona grała i ruszała głową, rękami i zamykała oczy. Sygnaturka na karku Sebino, made in Italy. 
A poniżej zdjęcia z Emausa. To nasz krakowski Charity-schop na osiedlu Willowym w Nowej Hucie. Tam zawsze najwięcej jest regionalek. Więc jak ktoś zbiera, to zachęcam. Ceny od 
1zł, przeważnie 2zł "a nawet 5zł" - cytat sprzedawczyni. Jest też parę porcelanek. 



Ta po lewej to Betty Teen od Tong'a. Te dwie następne miały jakieś inne sygnaturki, coś w rodzaju M&C albo podobne... nie pamiętam...


Wspomniane laleczki regionalne. Stos systematycznie się powiększa.


A tu jeszcze raz giełda. 


Takie zdjęcia posyłam Idzie. Ida się cieszy albo zastanawia. I mi pisze, czy brać czy nie. Tą bidę poniżej z lewej wzięłam. 


A tutaj porcyjka dobroci plastikowej, jaka czeka Idę, kiedy znowu się uda spotkać na mieście :) 



Dee Dee otrzymała sukienkę od Jem. Pasuje jej do fioletowego makijażu. A Flerkę czeka reroot włosów i wstawienie rzęs. Ida się zna, więc kiedyś będzie z niej jeszcze księżniczka.



Główka Sindy raczej nie pasuje na ciałko Fleur... bo troche się gibie na boki. 

14 komentarzy:

  1. Ale piękności!
    Ostatnio byłam na łódzkiej giełdzie, było mnóstwo lalek, a ja nawet fotek nie zrobiłam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Łał, tego Emausa to najbardziej zazdroszczę. Bo tam mogą trafić stare polskie lalki. Jak jakaś babcia zrobi porządek. U mnie w najbliższej okolicy nie ma niestety. Sklepy charytatywne to u nas nowość. Podobno jest w Gdyni, ale dla mnie to daleko. Pozdrawiam i życzę owocnych "spacerów".

    OdpowiedzUsuń
  3. O RANY! Jakże ja kocham takie giełdowo - szmateksowe fotki bidulek lalkowych. Ileż tego jest! Odławiaj kochana, odławiaj i ratuj biedactwa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wszystkie miejsca by mi nie starczyło :D Ale chociaż zaistnieją w sieci na moment, na zdjęciach dużo ładniej wychodzą niż w rzeczywistości :)

      Usuń
  4. czarnowłosa Sindusia
    skradła mi serce - i
    jestem w rozterce!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, jak dużo dobroci... Ale bym tam zrobiła spustoszenie! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo, Betty teen to bym wzięła wszystkie z pocałowaniem ręki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. No nie wzięłam:) ja nie zbieram, Ida też nie, a na wymianę za Pamelkę nikt się nie zgodzi :D

      Usuń
  8. Ile dobroci... Oj długo bym nie wyszła z Emausa. Mieszkam w małym miasteczku, u mnie nie ma Charity-schop. Do większych miast mam za daleko, a w lumpeksach tylko pluszaki.:( Zazdroszczę Ci w dobrym tego słowa znaczeniu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Byłam dwa tygodnie temu w krakowie pod halą targową ale nic ciekawego poza Petrą nie kupiłam. Muszę rozejrzeć się dokładniej za lalkowymi miejscami ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. No to podrażniłaś zmysły Koleżanek :) Aż mi się głupio zrobiło, czytając że Ida się zastanawia albo mówi, że to nie nasza bajka... no nie dobra ja :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dobra ja, bo mi się nawet Sindy za bardzo nie podoba :) Pamiętasz jak zostawiłam Fleurke na placu, bo taka przeciętna była? :D

      Usuń
    2. Oj pamiętam, było mi żal, hehe. No cóż, wszystko kwestia gustu ;))

      Usuń