poniedziałek, 23 lutego 2015

leżąc na czymś dziwnym ...

Dzisiaj przedstawiam koleżankę mojej j-doll.
Moxie teenz Tristen.
Lubiłam ją, do dzisiaj.
Wig żółtowłosej jest przylepiony, przez co mogę ją pozować nawet z głową w dół.
 Pozycja utrzyma się, gdy jedynym punktem podparcia dla niej będzie jakiś punkt w talii.
Natomiast u mojej Moxie teenz wig spada nawet na leżąco. Moxie musi go sobie przytrzymać rączką.

Za to ładnie siedzi a fioletowe oczka ślicznie błyszczą się w zachodzącym słońcu.
 Uwielbiam wstawiane oczy, szczególnie szklane.
 Moxie jest ciężko upolować, należy do ginącego gatunku. Jej Wysokość "Czternaście Cali" niestety nie zyskała popularności wśród nastolatków na świecie.
 Ubranko - tunika plus getry - własnoręcznie, krzywo uszyte. Za to w stylistyce jej oryginalnej bluzki.
 Materiał upatrzyłam w SH, nawet wąski szaliczek to idealna ilość materiału na parę kompletów.
Na szczęście być może wig od jakiejś Tonner (5-6") będzie pasował. W razie czego znowu będziemy kombinować coś z popularnych i tanich peruk dla ludzi. O ile czas dopisze a leń zaśpi.


5 komentarzy:

  1. Witam rówieśniczkę :)
    Widzę,że j-dollsy mają naprawdę sporą artykulację. A jak z jakością wykonania?
    Może wig jakoś na gumkę zrobić? Albo na szybko podkleić przed fotami taśmą dwustronną ;D

    Na szczęście już w porządku, ale mieliśmy ciężkie 3 tygodnie. Choroba pupila potrafi nieźle człowieka dobić. A to kociak wychodzący i polujący z Tobą mieszka, moje są typowo domowo-balkonowe, chociaż kotka mojej mamy chętnie wypuszcza się na łowy. Jak byłam w odwiedziny to przyniosła mi ptaszka, ponoć myszki też znosi ;)
    Wiem co masz na myśli, szklane oczy u monsterek wyglądają bajecznie. Moje też już tak dobre pół roku leżą, ba, nawet dłużej, ale weny wciąż brak albo jest 1500 innych zajęć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) Na jakość wykonania tego egzemplarza akurat nie narzekam, porównywalna do moxie. Gumka będzie widoczna a taśma w czasie odklejenia może zerwać też część farby, więc się boję.
      Co do oczu, to muszę nabrać pewności siebie, żeby zrobić dwa idealne i równe otwory. Jak zepsuję, to będzie trzeba szukać samiuśkiej głowy.
      Trzymam kciuki za Twój puszysty skarb :)

      Usuń
  2. Nie wiedziałam, że też kolekcjonujesz lalki. A to niespodzianka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak się złożyło, że przez lalki trafiłam na pozostałe Twoje blogi :) A lalek w sumie jeszcze nie kolekcjonuję, po prostu parę mi się spodobało :)
      A Twój najbliższy mi post, to ten o pojedynczych butach z 22.11.2014 :D Sama mam zbiór odziedziczony po koleżance, wystawiam na OLX, może komuś coś się przyda :)

      Usuń
  3. Moxie fantastyczna - ach te oczy,
    ach te włosy, ach te uda...

    OdpowiedzUsuń