Mini Barbie. Maxi Fart :D
Nie zbieram barbie! Ale dla tak małej, rudej istotki, która była zakopana pod stertą pluszaków, zrobiłam mały wyjątek.
Na pleckach: 1994 Mattel Indonesia.
Oprócz rudzielca w tym samym SH upolowałam taki oto strój jeździecki. Buciki w sam raz na j-doll, strój to oczywiście inna bajka, nie mam pojęcia z jakiej lalki. Lekko ciasne na j-doll, szczególnie spódniczka, która na jej pokaźnej pupie się nie zapina. Ale na zdjęciach nie widać :D Współtowarzyszące zestawowi różowe kozaczki wymieniłam z sąsiadkami na czerwone kozaki dla Maroseiki.
A teraz pytanie do mnie: Czy jestem chomikiem?
Odpowiedź: Oczywiście, że tak :P
Przedstawiam zbierane przeze mnie zupełnie nikomu niepotrzebne bibeloty, za to mniej więcej mieszczące się w lalkowej skali. Coś... komuś?
I jeszcze trochę zdjęć z lalkowego spaceru:
Małego rudzielca chciałam wymienić na laleczkę z mojej jednopunktowej listy życzeń (jakby ktoś miał i chciał)... ale to było wczoraj, bo po krótkim zastanowieniu bardzo ciężko by mi było się z nią rozstać. Chyba, że ktoś ma i chce, to się jeszcze bym poważnie zastanowiła :) W każdym razie nie sprzedam :P