W odpowiedzi na ostatnie komentarze wklejam zdjęcia mojego "wieszaczka na szmatki", czyli monsterkowe ciałko. Dostałam je w prezencie, jako nośnik brakującej mi nogi dla pewnej Monsterki. ...żal było rozczłonkowywać, skoro wszystko było sprawne, a brakowało jedynie małego szczegółu - głowy ...
No ale jak tu pokazać ciałko bez głowy? Tak trochę łyso.
Jak na zawołanie odpadła głowa mojej pullipce (w niewyjaśnionych okolicznościach ułamał się wyrzeźbiony z uchwytu szczoteczki do zębów element łączący Obitsu z głową).
A tu poniżej zdjęcie zrobione przez moją 2,5 letnią Pociechę:
Na koniec rozwiązanie zagadki - co Duch ma pod bandażem:
Górna kulka się "hybie", dolna to samo. Dych nie ustoi sam, dlatego potrzebne są opatrunki. W oryginalnych pinach od stóp Duch ma za krótkie nogi, w tych swoich wygląda normalniej.