Cześć :)
Dzisiaj przedstawiam Betsy :) jedną już znacie, ta nowa, to o około 40-50lat starszy egzemplarz :D Jestem szczęśliwa, że do mnie dotarła zwiedzajac przy okazji 3 Stany i dwa europejskie kraje :D
Musialam jej wstawić nową gumkę w głowę, ktora jeszcze roboczo wystaje... Trzeba obciąć:) Ale nie udało mi się jej dobrze naciągnąć, dlatego czasem główka Betsy tak słodko "sama się kłania", jakby Betsy się wstydziła :) Ogólnie to trochę strach dotykać tą moją nową "staruszkę", tylke się jej naoglądałam z odpadającymi nóżkami, wszelakimi pęknięciami, odapadającym wigiem ... ale muszę jeszcze chociaż dokładnie wypucować jej buzię, bo ma jakąś dziwną pozostałość z jednej strony ... może nie zaszkodzę :D
Sukienka, w której Betsy do mnie przyjechała, jest jedną z pierwszych, jakie zostały dla niej stworzone. Prałam ją najdelikatniej jak się dało ale i tak pozostały jakieś plamki... tu też strach się bać i dotykać ... Żeby poznać dokładniejszy wiek mojego egzemplarza musiałabym chyba kupić jakąś specjalną książkę do jej identyfikacji...
A tak przy okazji, to mam zaległe zdjęcia z muzeum zabawek na Krupówkach w Zakopanym ... Za jedyne 10zł zobaczymy stare komputery i konsole, pogramy w wiekowe gry, ale coś tam z lalek też jest :)
Jeden ale treściwy post, raz na jakiś czas ... :D Pozdrawiam ! :)