W odpowiedzi na ostatnie komentarze wklejam zdjęcia mojego "wieszaczka na szmatki", czyli monsterkowe ciałko. Dostałam je w prezencie, jako nośnik brakującej mi nogi dla pewnej Monsterki. ...żal było rozczłonkowywać, skoro wszystko było sprawne, a brakowało jedynie małego szczegółu - głowy ...
No ale jak tu pokazać ciałko bez głowy? Tak trochę łyso.
Jak na zawołanie odpadła głowa mojej pullipce (w niewyjaśnionych okolicznościach ułamał się wyrzeźbiony z uchwytu szczoteczki do zębów element łączący Obitsu z głową).
A tu poniżej zdjęcie zrobione przez moją 2,5 letnią Pociechę:
Na koniec rozwiązanie zagadki - co Duch ma pod bandażem:
Górna kulka się "hybie", dolna to samo. Dych nie ustoi sam, dlatego potrzebne są opatrunki. W oryginalnych pinach od stóp Duch ma za krótkie nogi, w tych swoich wygląda normalniej.
Pullipka na ciałku MH wygląda super.Kto by pomyślał. :)
OdpowiedzUsuńświetna hybrydka powstała!
OdpowiedzUsuńa co do Pociechy - od razu
widać, co dla kogo ważniejsze
(auto w całości - lalka to tak
przy okazji się załapała)
Pullipka wygląda słodko na ciałku Spectry, mała duszyca :) A pan z Hot Toya wygląda jeszcze bardziej po męsku z tymi bandażami :D
OdpowiedzUsuńMam na zbyciu kilka główek MH. Niestety, żadnej Spectry (bo chyba to jej ciałko), ale Draca lub Lagoona mogłyby się ucieszyć nawet z białego korpusu ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za propozycję :) Niestety haczyk od ciałka ma urwane zaczepy, więc nie nadaje się już do żadnej głowy monsterki. Ciałko "przeznaczone" było na prawą nogę dla innej mojej MH, ale mam dla tej lalki tylko jednego lewego buta, więc wszysko jakoś tak na razie pasuje :)
Usuń