Witajcie :)
Do grona moich pamelkowych kędzierzawych brunetek dołączyła czwarta sztuka - taki mój prezent imieninowy :)
Wszystkie cztery takie same ale każda inna, wybrały się ze mną na na trawkę, do słonka.
Tutaj kilka zdjęć wśród lekko przekwitających już kwiatów wisterii. Ciężko było mi się zebrać wcześniej, kiedy dopiero zakwitała :D
Pozdrawiam słonecznie :)
No tak, niby takie same, a każda śliczna na swój sposób. Piękna gromadka. Fotki na trawie i w tle kwiatów bardzo udane.
OdpowiedzUsuńPamelki śliczne, a wisteria imponująca. :)
OdpowiedzUsuńKażda inna, ale wszystkie są prześliczne i wyjątkowe :)
OdpowiedzUsuńNo i dziewczynki poszły popląsach w kwieciu! Widać, że tam było im bardzo wesoło! Urocza gromadka. Nie ma to jak lalkowy prezent, prawda? Serdeczności!
OdpowiedzUsuńPamelki są takie same tylko w teorii ;)
OdpowiedzUsuńaż nie wiem, na co patrzeć -
OdpowiedzUsuńi laluchny urokliwe ale i
roślinność imponująca!!!