Dzisiaj druga część zdjęć 6,5 calówek :)
Klony Dawn, dwie Starr (JP Starr Model Agency) i koleżanki no name:
Afrykańska laleczka to chyba jakaś wersja tamtejszej regionalki. Oryginalnie jej makijaż mocno zezował, ale Mistrzyni Ida naprawiła jej wzrok :) chyba igłą :D zresztą tak jak i brwi tej Marie w czarnym podkoszulku i niebieskich bucikach :)
Pozostałe:
Trochę wróżek, Tutki mattelowe i inne :) jak na rodzinnym zdjęciu, każde robi co chce, ale to przez tą drabinkę...
PS Na drabince dobrze sadzało się Pamelki, nieco sztywniejsze laleczki ciężej ustawić do zdjęcia... Może pomyślę o innej drabince...
Jeszcze zostały małe Blajtki - następnym razem :)
Imponujący zbiór <3
OdpowiedzUsuńSuper ferajna, uwielbiam zdjęcia grupowe :) Dziękuję za przedstawienie mi lalek Palitoy Pippa. Przypominają mi jedną z ulubionych lalek z dzieciństwa. Zastanawiam się, czy to właśnie mogła być lalka marki Palitoy Pippa.
OdpowiedzUsuńIlez cudownosci!!!
OdpowiedzUsuńJest czym karmić oczeta 😍
a dzięki Olence (Ola123)
mam i ja swoją Pamelke 💕