Korzystając z okazji urlopu oraz chwilowej mobilizacji wrzucam zdjęcia następnej masy lalek :)
Po pierwsze, ostatnio dotarła do mnie nowa Pamelka Ultra Hair. Uwielbiam je, bo mają grzywki i długie włosy. Niestety nie mają mojego ulubionego facemoldu, niestety również nadal nie trafiłam na choćby zdjęcie Pamelki, brunetki z kręconymi włosami, główką starlight i grzywką... tzn żadne inne niż ten jeden egzemplarz w jej katalogu...
Seria Paris... czy ona była do kupienia??
Moja flagowa Pamelka polubiła się z Pippi z poprzedniego postu. Pippi znalazlam na giełdzie, na którą poszłyśmy z Idą w dzień legendarnego, lipcowego spotkania lalkowego ... ach te wspomnienia :)
Poniższą gromadkę kompletowałam już bardziej świadomie :)
Korzystając z okazji pokazywania plastików, które trafiły do mnie zupełnie przypadkowo, obok których nie mogłam przejść całkiem obojętnie... dwie Barbie, opalone, brązowookie, sztywne
Było zbyt gorąco (15 sierpnia) na zdjęcie zbiorcze, na które miałam ogromną ochotę... Ale zbieram się wewnętrznie, plan jest dość wymagający, przydało by się małe przeliczenie ... :D
Słodkie te Twoje Pamelki! ❤️A Pippi chyba znalazła u Ciebie szczęśliwy dom!
OdpowiedzUsuń